Kim są Frankowicze? Jak wygląda obecnie ich sytuacja? Czy jest możliwa pomoc osobom, które zdecydowały się na zaciągnięcie kredytu we franku szwajcarskim? Jeśli tak, to jaka?
- Kim są Frankowicze?
- Czarny czwartek kredytów frankowych
- Konsekwencje Czarnego czwartku dla Frankowiczów
- Propozycje pomocy dla Frankowiczów
Kim są Frankowicze?
Frankowiczami nazywa się osoby, które kilkanaście lat temu zaciągnęły kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich. Dlaczego właśnie tak? Przede wszystkim w owym czasie kurs franka szwajcarskiego był niski i stabilny. To sprawiało, że kredytobiorcy zamiast zadłużać się w Polsce na jakieś 6% rocznie i marżę banku, woleli postawić na tańszą walutę. W efekcie otrzymywali kredyty hipoteczne na duże kwoty, a raty nie były wysokie. Problemem była zdolność kredytowa, która w porównaniu z kredytem w PLN na tę samą nieruchomość, musiała być znacznie wyższa, ale radzono sobie i z tym. Tak więc Frankowicze to osoby, które zaciągnęły kredyty hipoteczne we franku szwajcarskim.
Czarny czwartek kredytów frankowych
O problemie Frankowiczów nie mówiłoby się wcale, gdyby nie Czarny czwartek. Ten dzień przypadł na 15 stycznia 2015 roku. To właśnie wówczas frank szwajcarski umocnił się względem innych walut i to od kilku aż do kilkudziesięciu procent. Takie działanie było spowodowane tym, że Szwajcarski Bank Narodowy ogłosił porzucenie polityki obrony minimalnego kursu wymiany euro na franka szwajcarskiego.
Konsekwencje Czarnego czwartku dla Frankowiczów
Wzrost franka szwajcarskiego względem PLN sprawił, że to, co zostało spłacone w ciągu lat, zaczęło stanowić zaledwie kroplę w morzu zadłużenia. Niezależnie od tego, że było ono regularnie spłacane. Saldo na przestrzeni lat wzrosło o kilkadziesiąt procent. Tak więc i raty, jakie Frankowicze musieli zacząć płacić, wzrosły z dnia na dzień i to bardzo drastycznie.
Propozycje pomocy dla Frankowiczów
Rząd wielokrotnie obiecywał pomoc Frankowiczom, jednak nie każdego to, co zostało zaproponowane, było wystarczające. W dodatku wciąż rosnąca wysokość zadłużenia przekłada się na wyższe raty, a w efekcie – na pogorszenie się życia kredytobiorców.
Właśnie dlatego kluczowe jest to, by jeśli posiada się kredyt we frankach, zgłosić się do prawnika. Dzisiaj widać wyraźnie, że linia orzecznicza w całej Unii Europejskiej, ale i nawet powoli w Polsce, przychyla się w swoich wyrokach do interesu kredytobiorców. Sądy zauważają, że zasady, na jakich podstawie zawierano umowy o kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich, są niezgodne z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, ale i z dobrymi praktykami.
Właśnie dlatego sposobem na walkę z bankiem jest złożenie pozwu. Wygrywając sprawę można liczyć na zwrot nienależnie pobranych środków, unieważnienie umowy kredytowej, ale i zredukowanie zadłużenia względem banku.
Praca opiera się na sprawdzeniu, czy w umowie kredytowej nie pojawiła się wewnętrzna tabela kursów walut lub czy nie zastosowano w nich zapisów niezgodnych z prawem. Dzięki temu możliwe jest dojście do sprawiedliwości. Chociaż oczywiście wiele zależy od tego, jak sądy będą podchodziły do danego tematu.