młotek sędziowski

Czy warto żądać unieważnienia kredytu frankowego w 2022?

Unieważnienie kredytu frankowego to procedura, na którą decyduje się coraz więcej frankowiczów. Dzięki pozytywnemu wyrokowi sądu w tej sprawie umowa zawarta pomiędzy kredytobiorcą a instytucją uważana jest za nigdy nieobowiązującą. Czy w 2022 roku takie rozwiązanie będzie korzystne dla osób spłacających kredyty we frankach szwajcarskich?

Czy unieważnienie kredytu we frankach jest opłacalne?

Aktualnie na polskim rynku finansowym zauważamy spore podwyżki rat kredytów, w tym również hipotecznych. Zmiany wysokości zobowiązania nie ominą także frankowiczów, spłacających kredyty indeksowane czy denominowane. Oznacza to, że wielu z nich może mieć jeszcze większe problemy ze regulowaniem należności związanych z zaciągniętym zobowiązaniem. Korzystnym dla nich rozwiązaniem może być unieważnienie kredytu frankowego. Procedura ta skutecznie rozwiązuje zawartą umowę, wygasają także wszelkie zabezpieczenia spłaty zobowiązania oraz ubezpieczenie niskiego wkładu, gdy zostało opłacone. Kredytobiorca nie musi obawiać się nie tylko kolejnych podwyżek stóp procentowych, ale i zmian kursu walut.

Opierając się na teorii dwóch sald, kredytobiorca na skutek rozwiązania umowy ma prawo żądać od banku zwrotu wszelkich należności, które stanowiły spłatę zobowiązania przez ostatnie 10 lat. Roszczenia instytucji wymagają złożenia odrębnego pozwu, dlatego rozwiązanie to uważane jest za szczególnie korzystne dla frankowicza. Rzadziej stosowana jest teoria kondykcji podczas rozliczania należności. Jest ona mało opłacalna dla kredytobiorców, zwłaszcza tych, którzy spłacili mniej niż 50% zobowiązania, ponieważ na potrzeby rozliczeń dokonuje się kompensacji roszczeń, które stają się natychmiastowo wymagalne – rozwiązanie zazwyczaj bardziej opłacalne dla banków.

Unieważnienie umowy kredytowej we frankach czy odfrankowienie?

Alternatywą dla unieważniania umowy frankowej jest odfrankowienie zobowiązania. Polega ono na tym, ze z kontraktu usunięte zostają wadliwe zapisy związane z przeliczeniami zobowiązania na walutę obcą (franki szwajcarskie), czyli klauzule indeksacyjne. Umowa jest jednak dalej skuteczna, funkcjonuje jak dla klasycznego kredytu hipotecznego w polskich złotych. Bez zmian pozostają parametry kredytu, takie jak oprocentowanie (według stawki LIBOR, która jest korzystniejsza niż obwiązujący dla kredytów złotowych WIBOR) czy czas, na jaki zawarto umowę. Dodatkowo frankowiczowi przysługuje zwrot nadpłaconych środków, które uiszczone zostały na podstawie zastosowania klauzul abuzywnych. Jest to korzystna możliwość, gdy spada wartość franka szwajcarskiego w stosunku do złotówki i prognozowany jest wzrost kursu. Zgodnie z przywidywaniami kurs franka do października 2022 roku może wrosnąć aż o ponad 5%, co oznacza, że odfrankowienie kredytu indeksowanego bądź denominowanego może być równie korzystne co unieważnienie umowy.

Czy warto iść na ugodę z bankiem, zamiast żądać unieważnienia kredytu frankowego w 2022?

Banki coraz częściej nie chcąc dopuścić do unieważnienia umów kredytowych, jak i ich odfrankowienia, dlatego proponują frankowiczom ugody według rekomendacji KNF z jesieni 2020 roku. Zgodnie z zaleceniami instytucji, kredyty powinny zostać przewalutowanie na złotówkowe, a wskaźnik LIBOR został zastąpiony stawką WIBOR. Rozwiązanie to jest niezwykle niekorzystne dla kredytobiorców, ponieważ inflacja oraz wzrost stóp procentowych w 2022 roku sprawią, że raty kredytów znacząco wzrosną. Dużo lepszym rozwiązaniem dla kredytobiorcy jest skonsultowanie spawy z prawnikiem i wejście na ścieżkę sądową z bankiem – a w efekcie odfrankowienie lub unieważnienie umowy kredytowej.